Pamiętam jak pewnego razu skrzyżowałem alkohol, amfetaminę i marihuanę – dostałem zapaści. Byłem zlany zimnym potem, wszystko słyszałem dobrze. Bałem się, po raz pierwszy w życiu bałem się, że wpadnę i że coś poważnego mi się stanie. Wtedy pomyślałem, że detoks alkoholowy Warszawa to może być za mało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz